8 listopada 2014r., w
sobotę, wybrałem się wraz z kolegami na „Falkon” 2014.
Dla niewtajemniczonych - „Falkon” to Lubelski Festiwal
Fantastyki, na którym spotykają się miłośnicy gier
komputerowych, gier planszowych, gier karcianych, anime, mangi i
wszystkiego co się wiąże z fantastyką. W tym roku festiwal
odbywał się w hali Targów Lublin przy ul. Dworcowej 11. Trwał od
7 do 11 listopada 2014r.
Od razu po wejściu
zostaliśmy oszołomieni przez masę stoisk i ludzi, wszystkich
życzliwie i przyjaźnie nastawionych do siebie. Zaczęliśmy się
rozglądać za czymś interesującym i od razu wpadliśmy na stoisko
dotyczące Metra 2033. Rozpoczęliśmy tam rozgrywkę w grę
planszową Metro 2033 Board Game. Gra była w wersji anglojęzycznej,
ale nie stanowiło dla nas zbyt wielkiego problemu. Szybko
„załapaliśmy” o co w niej chodziło. Każdy z graczy - w naszym
przypadku czterech - wybiera sobie frakcje (ja grałem „Czwartą
Rzeszą”). W grze należy osiągnąć wymagany limit punktów, by
zwyciężyć. Można to osiągnąć poprzez podbijanie stacji
(neutralnych oraz innych graczy) oraz wykonując misje dostawane od
Hanzy. Rozgrywka zakończyła się moim zwycięstwem z ogromną
przewagą punktową i gospodarczą. W trakcie gry dowiedzieliśmy
się, że zwycięzca dostanie książkę z autografem Dmitra
Glukhovskiego (autora Metra). I to właśnie ja otrzymałem książkę
pt. „Piter” Szymuna Wroczka, czyli jedną z pierwszych książek
w Uniwersum Metro 2033 przetłumaczoną na język polski.
Następnie udaliśmy się
w dalszą podróż po konwencie, robiąc sobie okazjonalne zdjęcia z
cosplayerami (osobami przebranymi się za postacie z książek, gier,
filmów i mangi). Po drodze się rozdzieliliśmy - ja udałem się na
przedstawienie najnowszego „Dragon Age: Inkwizycja”, które
bardzo mi się podobało. Po pokazie razem z kolegami ruszyliśmy
dalej pozwiedzać stoiska festiwalowe. Spędziliśmy tam cały dzień.
Było fantastycznie, obejrzeliśmy masę fajnych rzeczy - gry
planszowe, konkursy, zdjęcia, spotkanie z innymi fanami fantastyki.
Podsumowując Lubelski
Festiwal Fantastyki „Falkon” oceniam jako bardzo udany. Za rok
wybieram się na pewno na cały festiwal, a nie tylko na jeden dzień
tak, jak w tym roku.