poniedziałek, 24 września 2012

Międzynarodowy Tydzień Książki trwa!

Trwa Międzynarodowy Tydzień Książki! Wokół mało znanej inicjatywy (i chyba nowej) dzieje się trochę na Facebooku https://www.facebook.com/pages/International-Book-Week/288707591242411. Dołączcie i Wy! Pokażcie w ten sposób co czytacie i co książki do Was mówią?! Zasady są takie:
1. Złap najbliższą książkę!
2. Otwórz na stronie 52!
3. Przeczytaj piąte zdanie!
4. Zamieść je jako post na swoim profilu Facebook! Nie musisz podawać tytułu!
5. Skopiuj zasady zabawy na swój profil Facebook!

Dodatkowo prześlij nam przeczytanie zdania na blog biblioteki!Dobrej zabawy!

It’s International Book Week. The rules: Grab the closest book to you, turn to page 52, post the 5th sentence as your Facebook status. Don’t mention the title. Copy the rules as part of your status.

W ciągu dwóch godzin do naszej biblioteki wpłynęły cytaty z książek, które "przemówiły" do uczniów w ramach zabawy z okazji Międzynarodowego Tygodnia Książki. Interpretacja cytatów to już sprawa indywidualna. Każdy z czytelników może je przeanalizować osobiście. 
Oto niektóre z nich:

"Jednak coś w głębokim, niskim głosie mężczyzny sprawiło, że się zawahał, jakby jego stopy nie chciały być posłuszne obawie." - Zuzia, ID
"Wojna pomiędzy Anglią a Francją rozgrywa się na południu". - Patryk, ID
"Tak w czterech ścianach lawin wołam do Yeti".
"Jeśli w środku będzie siedział facet z wąsem, to od razu wychodzę". - Agata, IIB
"Dobra kobieta-tłumaczy mi mama." - Kamila, IIB
"Odkryłam krosty!" - Agata, IIA
"W porząsiu!Harry? Gotów do odlotu?" - Iga , IIB
"Nie wierzę w to- ośmielił się wyrazić swoje zdanie" - Ania, IIB
"Nie tylko ty byłaś uwięziona w tym domu".
" Mogłam przynajmniej spróbować". - ID
"Przepraszam-wyjąkał-Tylko patrzę."
"Jak chcesz, pożyczę ci moją czapkę z daszkiem."
"Przychodź i zabieraj, co chcesz, ale nigdy nie odbierzesz godności zmarłemu, który był kochany za życia".
"Mało jest zwiastunów jego nadejścia."
" Takie już moje szczęście".
"Powiem szczerze...wolałbym znaleźć list do mojej babki pisany tak, jak to potrafi pan pisać do lady Peppilton."
"Czy znacie Labama, syna Nachora?".
"Miał w głowie dokładny plan: chciał dotrzeć na Pampley Road i stamtąd na stację do mieszkania Blacka Wulkana."
"Tym razem jednak nie przyszedł po to, aby się przed Kubą popisywać". 

Moja refleksja:
Wojna rzeczywiście trwa (nie Anglia i Francja, ale Syria), czasami wołamy samotni w czterech ścianach nawet do Yeti, wiele mamy w szkole dobrych kobietek, znajdzie się i pan z wąsem, czasem boimy się czegoś spróbować, a niekiedy szczęście nam sprzyja, bywa, że się popisujemy, lubimy mieć własne plany i jesteśmy kochani...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz