wtorek, 12 stycznia 2016

"Przeczytam tyle książek, ile mam lat" - wyzwanie czytelnicze 2016!

      Rozpoczął się rok 2016. Nowy rok skłania wielu ludzi do stawiania sobie nowych zadań i postanowień oraz osiągania celów. Również wśród czytelników pojawiają się dziesiątki, tzw. wyzwań czytelniczych. Dołączyliśmy do tego grona i wspólnie z uczniami zdecydowaliśmy, że w 2016 roku przeczytamy tyle książek, ile mamy lat. Inspiracją dla wszystkich, którzy w tym wyzwaniu wezmą udział niech będzie 11-letnia Brytyjka, która w ciągu roku przeczytała ponad tysiąc książek!!!

„Przeczytam tyle książek, ile mam lat” to inicjatywa czytelnicza w naszej szkole na 2016 rok.  W założeniach jest bardzo prosta. Zachęcam do przeczytania w 2016 roku tylu książek, ile masz lat – 13,14,15, a może 40, 50, bo inicjatywa skierowana jest do uczniów, a także nauczycieli, rodziców uczniów i innych pracowników szkoły. Szybki rachunek sugeruje, że w przypadku ucznia należy przeczytać jedną lub dwie książki na miesiąc. To jak? Dasz radę? Zacznij czytać już dzisiaj!           A jeśli nadal masz wątpliwości, przeczytaj dalsze wskazówki lub poradź się w bibliotece.
O co dokładnie chodzi?
W wyzwaniu zależy mi, abyś przeczytał przynajmniej jedną książkę na miesiąc. Oczywiście, możesz przeczytać więcej niż te oficjalne 13,14,15 książek. Postaraj się jednak, aby nie było ich mniej i aby było to czytanie nie dla statystyk, a dla twojej przyjemności. . Jeżeli czytasz wolno, postaw sobie inny cel: czytanie przez godzinę dziennie. Pamiętaj, że lektura ma być dla Ciebie przyjemnością, a nie męką czy przykrym obowiązkiem. Nie chcę nikogo na siłę namawiać do czytania. Ideą wyzwania jest odkrywanie przyjemności i korzyści płynących z czytania. Najprościej mówiąc chodzi o to, abyś czytał/a coraz więcej. Do celu dążysz ty,  bawisz się ze szkolną biblioteką i rozwijasz.     Jak to zrobić?
1.Zacznij od książki, którą zareklamuje Ci koleżanka lub kolega. Jest duża szansa, że ta książka  „wciągnie” cię i prawdopodobnie nie będziesz miał/a ochoty oderwać się od niej. Inna opcja to pomoc nauczyciela bibliotekarza. Wiem najlepiej, co nowego i wartościowego polecić młodzieży i co znajduje się w bibliotece. Akurat w naszej bibliotece jest mnóstwo nowości, bestsellerów i książek pisanych specjalnie dla nastolatków. Chętnie ci je wypożyczę, a nawet zamówię to, co chcesz przeczytać. Warto też sięgać po książki ulubionego autora lub takiego, którego jedną książkę przeczytała(e)ś i bardzo ci się podobała, więc prawdopodobnie kolejną jego książkę przeczytasz z radością i łatwością. To świetny start. Podobnie, jak tytuł z ulubionego gatunku. Warto zacząć od czegoś bliskiego, dobrze znanego. Poczujesz się pewniej, nabierzesz sił do dalszych poszukiwań. Co potem?
2.Przede wszystkim – wyrób w sobie nawyk. Przeczytaj codziennie kilkadziesiąt stron. Wiem, że strona stronie nie równa. Możesz więc spróbować narzucić sobie, że czytasz godzinę dziennie. Ustalenie czegoś na zasadzie kontraktu ze samym sobą pomaga zacząć czytać, szczególnie, jeśli do tej pory nie poświęcała(e)ś  książkom zbyt wiele uwagi. Oprócz tego nie rzucaj się na początku z motyką na słońce. Dostosuj długość książki do tempa swojego czytania. Jeżeli czytasz powoli, skup się na krótkich książkach lub takich, które czyta się łatwiej i szybciej. Na pewno łatwiej jest czytać beletrystykę (fantastykę , książki obyczajowe, przygodowe, kryminały, itp.) niż lektury i naukowe opracowania. Po prostu.
3.Czytaj przede wszystkim to, co Cię interesuje. Jeżeli po około 50 stronach książka nie spełnia Twoich oczekiwań, „ciężko” się ją czyta – odłóż ją i sięgnij po inną. Oczywiście, niektóre pozycje „długo się rozkręcają”, ale wydaje się, że po tych przykładowych 50 stronach możesz już ocenić, czy warto poświęcać tej pozycji więcej czasu, czy nie. Niektórzy pasjonaci literatury, miłośnicy czytania uważają , że wiele książek rozkręca się dopiero po “100 stronach” i ja się z tym zgadzam, więc warto wziąć to pod uwagę. Zanim odłożysz książkę, zapytaj kogoś, czy ją poleca. Może warto trochę się “pomęczyć”?                                                                                                                               
4. Kilkanaście książek! Co ci to da?
Ciągle słyszymy, że warto czytać. Ale  czy są jakieś konkretne korzyści, które z tego płyną? Na to pytanie na pewno uda ci się odpowiedzieć już po pierwszej lekturze. Ja jedynie mogę podpowiedzieć , że regularne i dla przyjemności czytanie to przede wszystkim inwestycja w siebie, sposób na rozwój intelektualny, praca nad wyobraźnią. Co jeszcze możesz zyskać? Oto lista kilku przykładowych „rzeczy”:
§  większa kreatywność
§  zadowolenie z siebie
§  szersze horyzonty myślowe
§  dobry sposób na spędzenie wolnego czasu
§  sposób na walkę z pochłaniaczami czasu – tv, internet, facebook, gry komputerowe
§  większy zasób słownictwa
§  lepszy warsztat pisarski
§  przyjemność
§  nowi znajomi – inni czytelnicy
§  lepsze oceny
§  notka w dzienniku z pochwałą
§  dodatkowa ocena
§  pierwszeństwo do czytania i pobrania kodu z czasopisma CD-Actiondo ( to już bardzo wymierna korzyść – umowa miedzy uczniami a nauczycielem bibliotekarzem )                                         5.Listy książek!
Jeszcze nie wiesz co przeczytać? Nie masz pomysłu? A może chcesz się podzielić ciekawą książką, którą przeczytałeś/aś? Zajrzyj do biblioteki lub przejrzyj na blogu zakładkę „Nowości wydawnicze”, przeczytaj wywiady z najlepszymi czytelnikami szkoły, a potem sam stwórz własną listę przeczytanych książek i prześlij do biblioteki (o tym napiszę więcej w najbliższym czasie).
A .teraz zacznij już czytać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz