Kilka miesięcy temu ktoś opowiedział mi bajkę ukraińską o rękawiczce. Obejrzałam ją również w wersji ukraińskiej na You Tube. Za pewien czas bajka została wydana w ciekawej oprawie ilustracyjnej przez wydawnictwo Dwie Siostry. Przypadek? Raczej nie. Książka nie była mocno reklamowana, ale we mnie opowieść o zgubionej rękawiczce żyła, a pomysł jak popracować z uczniami na bazie tej bajki krystalizował się w głowie. Była zima, a temat rękawiczki mocno wiązał się z tą porą roku. Aż tu pewnego dnia, kiedy już śniegu nie było choć trwała kalendarzowa zima, a za oknem świeciło słońce, trafiłam do klasy 5c. I wzięłam ze sobą "Rękawiczkę". Przypadek? Raczej nie. Gdy w Ukrainie giną ludzie my czytaliśmy bajkę. Będziemy czytać bajkę? - pytali uczniowie. Przecież bajki są dla dzieci-mówili inni. Bajki są dla wszystkich - odpowiedziałam. A ta bajka jest teraz wyjątkowo ważna i aktualna! Po jej odczytaniu narysowaliśmy swoje rękawiczki - ciepłe, kolorowe, palcatki, duże i małe! Niektórzy nawet je ozdobili! Uczniowie wiedzieli, że rękawiczki dają ciepło, są miłe w dotyku, z nimi nie marzniemy i otulają nasze ręce. Czy taka sama była rękawiczka z bajki? Tak. Miała jednak jeszcze większe zadanie, bo w zagubionej w lesie rękawiczce zamieszkały różne zwierzątka. I aż dla siedmiu stworzeń różnej wielkości, o różnym usposobieniu znalazło się w niej miejsce. Rękawiczka dała schronienie potrzebującym stworzeniom. W rękawiczkach uczniów też znalazło się sporo miejsca! Dla zwierząt, ale i dla ludzi. Nasze rękawiczki, a tak naprawdę ciepłe serca, zmieściły w sobie rodziców, babcie, ciocie, ukochane zwierzęta, ale znalazło się też miejsce nie dla tych najważniejszych dla nas osób, a tych którzy naszego ciepła i wsparcia potrzebują: Ukraińcy z kraju ogarniętego wojną, uchodźcy, żołnierze, bezdomni, samotni, osoby starsze. Uczniowie prawidłowo odczytali kontekst bajki o rękawiczce! Czyż ta krótka i niby banalna opowieść nie jest na czasie? Czy to jednak przypadek, że przeczytaliśmy ją w tej klasie?
Oto przykładowe prace uczniów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz