Wywiad z Weroniką Budzyńską, uczennicą
klasy Ia
1.
Opowiedz
o swojej ulubionej książce i autorze.
Właściwie to nie mam ulubionej
książki ani autora. Nie dlatego, że nie lubię
czytać książek, wręcz przeciwnie kocham to! Po prostu z chwilą czytania
nowych powieści mam coraz więcej swoich ulubionych. Ostatnio moimi ulubionymi
książkami są: „Ostatnia piosenka” Nicholasa Sparks'a, „Gwiazd naszych wina”
Johna Green'a oraz „Rupieciarnia na końcu świata” Agaty Mańczyk i seria
„Szeptem” Beccy Fitzpatrick( uważam, że każda fanka książek fantasy powinna ją
przeczytać). Moimi ulubionymi autorami są: Nicholas Sparks, Agata Mańczyk,
Agatha Christie, Becca Fitzpatrick, Ewa Nowak i Jennifer Echols.
2.
Jakie
masz najlepsze wspomnienie związane z książką?
Uważam, że książka tak jak i muzyka jest lekarstwem na wszystko. Każda minuta spędzona
na czytaniu ciekawej książki jest ważna, chociaż i tak najlepiej czyta się o
perypetiach bohatera, gdy sytuację znamy z własnego życia. Wtedy mamy świadomość,
że ze swoim problemem nie jesteśmy sami.
3.
Jaka
wg Ciebie powinna być książka do poczytania wieczorami?
Raczej
czytam tylko wieczorami, gdyż w dzień nie mam czasu. Zazwyczaj w letnie
wieczory sięgam po lektury dość wesołe i o lekkiej formie np. „Duża kieszeń na
kłopoty” lub „Stowarzyszenie wędrujących dżinsów”, natomiast w zimie- poruszające
problemy młodych ludzi czyli „Gwiazd naszych wina”, „Uciec jak najbliżej”. A na
jesieni czytam książki fantasy( „Igrzyska śmierci, „Niezgodna”), bo ta pora
roku ma w sobie jakąś magię, która pozwala ci rozwinąć wyobraźnię.
4.
„Gruba”
czy „cienka” – jaka długość książki jest najlepsza?
Ja
wolę "grube" książki, bo w "cienkich" jeszcze nie zdążę dokładnie poznać bohatera,
a książka już się kończy. Moim zdaniem „grube” książki są lepsze, bo skutecznie
przywiązują nas do siebie tak, aby po zakończeniu chcieć ja przeczytać jeszcze
raz. Dla niektórych to udręka, że książka jest taka długa, a dla mnie-
przyjemność czytania. Mimo że wolę „grube” to podziwiam autorów, którzy
potrafią w zaledwie 200 stronach przekazać czytelnikowi wszystkie swoje uczucia
i światopogląd, bo sama z doświadczenia wiem, że to bardzo trudna sztuka.
5.
Skąd
wiesz, co warto czytać?
Właściwie
to nie wiem co czytać. Nie mam określonego gatunku, który lubię najbardziej,
ale żeby ocenić książkę najpierw sama muszę ją przeczytać. Czasami opieram się
na opinii innych, choć wolę się sama przekonać. Zazwyczaj wybieram książki z
jakimś ukrytym przesłaniem lub morałem.
Najczęściej moimi ulubionymi książkami są poruszające poważniejsze problemy, niż
brak pieniędzy na najnowszy telefon.
6.
Zagrajmy
w skojarzenia. Książka…
Książka
to bezcenny skarb i taki trochę niepozorny. Książka to wyobraźnia bez której
naprawdę trudno żyć, bo nie ma takiego umysłu ścisłego ani humanistycznego,
który by jej nie potrzebował.
7.
Którą
z przeczytanych książek poleciłabyś najchętniej?
Myślę
że „Ostatnią piosenkę”, bo mówi o bezcennych wartościach. O rodzinie i o
wszelkich rodzajach miłości, także o tych do rodziny i do Boga, której temat w
powieściach dla młodzieży jest omijany. I o śmierci o której tak trudno pisać.
Ta powieść odbiega od wszelkich popularnych dzisiaj książek. Jest inna i to mi
się w niej podoba.
8.
Książka,
którą chciałabyś przeczytać.
Myślę, że byłaby to „Look” , „Niezgodna” , „Papierowe miasta”, „W pierścieniu ognia”,
„Kosogłos”, „Drżenie”, „Diabeł ubiera się u Prady” i może kiedyś „Kwiaty na poddaszu”, ale na
pewno nie teraz. Chociaż ja zazwyczaj spontanicznie czytam książki często nie
znając opisu, oceniając "po okładce" (czego jak mówi przysłowie nie powinno się
robić) z pośpiechem wypożyczam z
biblioteki.
9.
Książka,
którą każdy powinien przeczytać.
Myślę
że powinna być to „Dizzy” Cathy Cassidy, bo nie jest zbyt długa, ale pokazuje
jaki świat jest naprawdę i jak różna może być nasza wizja rzeczywistości od innych. Poza tym jest dość krótka. Dla trochę młodszych polecam „Szczekającą
szczękę Saszy” Ewy Grętkiewicz bardzo zabawna i pobudza do refleksji. Świetnymi książkami są również „Przerwany
most” Philipa Pullmana i nie co mało znane, ale trzymające w napięciu „Trzy życzenia”
Isabelle Merlin.
10. Czy warto czytać? Na którym miejscu, pośród
funkcjonujących obecnie rozrywek kulturalnych umieściłabyś czytanie?
Oczywiście,
że warto. Nie ważne w jakiej formie, ale ważne, że czytamy. Nawet jeśli są to
jakieś gazety to jednak rozwija nas to, bo czytanie jest sztuką, której powinno
się nauczyć. I nawet jeśli nie potrafisz szybko czytać(bo osobiście nie
rozumiem po co? W końcu czytanie powinno być przyjemnością i trzeba to robić ze
zrozumieniem) to jednak warto jest posiadać taką umiejętność. Myślę że czytanie
umieściłabym na drugim miejscu, bo ważne jest też żeby rozwijać swoje słabe i mocne
strony, żeby robić to co się lubi i poznawać nowych ludzi, bo książka daje
tylko namiastkę człowieka. Ale jeśli nie mamy przyjaciół (oprócz książek
oczywiście) to czujemy niedosyt. Pablo Picasso kiedyś powiedział Komputery są bezużyteczne mogą
nam dać tylko odpowiedź i ja się z
tą opinią w zupełności zgadzam.